To miała być duma Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Czternastokondygnacyjny biurowiec górował nad Sosnowcem. Pozbycie się tej osobliwej wizytówki miasta zajęło 9 sekund – wystarczyły dwie spektakularne eksplozje.

Tekst: Jędrzej Bogus; Zdjęcia: Paweł Matyjaszczyk, Rafał Opalski



Budowa rozpoczęła się w 1978 roku. Miała to być duma Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, a przy okazji pokazać, że Sosnowiec to silne zaplecze uczelniane. Trzysegmentowy biurowiec zlokalizowany przy ulicy Ostrogórskiej składał się z 14 kondygnacji o łącznej wysokości 46,27 m i kubaturze 49 443,30 m3. Miało to być zaplecze biurowe, techniczne i wykładowe dla SUM. Niestety, mieszkańcy, studenci i wykładowcy nigdy nie doczekali się otwarcia obiektu. W 1993 roku w związku z zaprzestaniem finansowania inwestycji przez Ministerstwo Zdrowia budowa została wstrzymana. Od tego dnia nad Sosnowcem górował żółto-granatowy brzydal, który stał się przykrą wizytówką miasta.

Budynek SUM ok 2000 r. Fot. Rafał Opalski

Budynek SUM ok. 2000 r. Fot. Rafał Opalski

Same problemy

Brak środków na dokończenie prac nie był jedynym problemem, z jakim borykały się władze uczelni. Choć formalnie od 3 października 1978 roku – decyzją prezydenta Sosnowca – obiekt przekazany został uczelni, to leżące pod nim grunty nie posiadały uregulowanych stanów prawnych. Rozpoczął się mozolny proces ich przejmowania.

Władze SUM w kadencji rozpoczynającej się w 2005 roku podjęły działania w zakresie regulacji prawnej przedmiotowych nieruchomości. Proces ten, z uwagi na konieczność przeprowadzenia procedur administracyjnych z udziałem organów administracji rządowej i samorządowej, był długotrwały i został zakończony w czerwcu 2013 roku podpisaniem aktu notarialnego pomiędzy gminą Sosnowiec a Śląskim Uniwersytetem Medycznym w Katowicach w sprawie nabycia działek pod budynkiem zlokalizowanym przy ul. Ostrogórskiej – wyjaśnia Agata Kalafarska-Winkler, rzecznik prasowy Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Sosnowcu.

Działki zostały zakupione przez uczelnię za kwotę 879 450 zł. To nie koniec problemów biurowca. Nie znalazł się chętny, aby obiekt odkupić, choć prób jego sprzedaży było kilka. SUM zlecił wykonanie ekspertyzy dotyczącej stanu technicznego budynku. Wynikało z niej, iż biorąc pod uwagę zły stan techniczny i bardzo wysoki koszt, jaki musiałby być poniesiony na naprawę i przystosowanie obiektu do obecnych standardów, wykonanie prac staje się nieekonomiczne, a często niemożliwe do wykonania. Koszty napraw itp. przekroczyłyby koszt wybudowania podobnego obiektu zgodnego z obecnymi standardami.

Budynek SUM - maj 2016. Fot.Rafał Opalski

Budynek SUM – maj 2016. Fot. Rafał Opalski

Decyzją z dnia 29 czerwca 2016 roku Minister Skarbu Państwa wyraził zgodę na wyburzenie niezrealizowanych obiektów Wydziału Farmaceutycznego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach położonych w Sosnowcu przy ul. Ostrogórskiej i ul. Rozwojowej – podsumowuje rzecznik.

Spektakularny koniec

Decyzja zapadła, obiekt zostanie wyburzony. Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe „Complex” Lech Wietrzyk zająć się miała uporządkowaniem terenu i ostatecznym rozwiązaniem „problemu”. Prace rozbiórkowe trwały wiele miesięcy. Należało usunąć wszystkie elementy, które mogły przeszkodzić w wysadzeniu. Stopniowo znikała elewacja, okna, elementy wewnętrznej zabudowy… Mieszkańcy codziennie mogli obserwować, jak górujący nad Sosnowcem biurowiec zamienia się w goły betonowy szkielet. 4 listopada 2016 r. miał się odbyć spektakularny wybuch. Wykonawcy podjęli decyzję, aby biurowiec przy Ostrogórskiej burzyć na raty. Dokładnie o 12:00 po trzech sekundach 1/3 obiektu runęła na ziemię.

Pierwsza faza wyburzania - 4 listopada 2016. Fot. Rafał Opalski

Pierwsza faza wyburzania – 4 listopada 2016. Fot. Rafał Opalski

Podczas pierwszego wybuchu założyliśmy sejsmografy w odległości 40 i 60 metrów. Chcieliśmy uspokoić mieszkańców okolicznych zabudowań, że nic się nie stanie. Okazało się, że nie było żadnych wstrząsów, dlatego mogliśmy wyburzyć resztę obiektu – wyjaśnia Lech Wietrzyk, prezes PHU „Complex”.

Rozpoczęła się skrupulatna analiza, oględziny pozostałej części obiektu, sprzątanie rumowiska i przygotowanie terenu pod kolejny wybuch. Ten nastąpił dwa tygodnie później. Po 38 latach od rozpoczęcia prac, górujący nad Sosnowcem budynek przestał istnieć.

Przygotowanie do kolejnego wybuchu zajęło nam dwa tygodnie. Dziś od rana montowaliśmy ładunki wybuchowe i dokładnie o godzinie 13:00, po 6 sekundach reszta obiektu runęła na ziemię – podsumowuje Wietrzyk.

Wartość umowy na rozbiórkę opiewa na kwotę 853 620 zł brutto. Po zakończeniu robót, Uczelnia planuje zbycie przedmiotowej nieruchomości. Środki uzyskane ze sprzedaży zostaną przeznaczone na rozwój mieszczącego się w Sosnowcu Wydziału Farmaceutycznego z Oddziałem Medycyny Laboratoryjnej SUM.

Nieruchomość przy ul. Ostrogórskiej składała się z 3 segmentów:

  • segment A to budynek 14-kondygnacyjny o wysokości 46, 27 m, powierzchni zabudowy 1019,2 m2 i kubaturze 49 443,30 m3,
  • segment B to 3-kondygnacyjny budynek o pow. zabudowy 1096,85 m2 i kubaturze 12 899 m3,
  • segment C to budynek o trzech kondygnacjach,  o pow. 1736,6 m2 i kubaturze 22 894,5 m3.