Już ćwierć wieku Polacy wspierają Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Nie inaczej jest w Sosnowcu, gdzie z roku na rok wolontariusze i samorządowcy prześcigają się w pomysłach jak zaktywizować mieszkańców, aby włączyli się w pomoc. W tym roku finał odbył się 15 stycznia.
Tekst: Jędrzej Bogus | Zdjęcia: Rafał Opalski
Aukcje charytatywne i zbiórki pieniężne, które prowadzili wolontariusze to najbardziej charakterystyczne elementy akcji organizowanej przez Jurka Owsiaka. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to coś więcej. To setki koncertów, pokazów, animacji i atrakcji przygotowanych tylko w jednym celu – by nieść pomoc innym i wspierać WOŚP. Coroczną kulminacją akcji jest zaczynające się dokładnie o godzinie 20:00 światełko do nieba.
Tegoroczny WOŚP był wyjątkowy
Fundacja Owsiaka świętuje bowiem 25-lecie swojej działalności. Nic dziwnego, że w całej Polsce Finał był wyjątkowy. Nie inaczej było w Sosnowcu. Oprócz lokalnych sztabów zlokalizowanych w szkołach, w tym roku organizatorzy zdecydowali się na dwie główne lokalizacje – Górkę Środulską i Halę MOSiRu na Zagórzu.
To właśnie tam na mieszkańców Zagłębia Dąbrowskiego czekały największe atrakcje 25. Finału. Wśród nich znalazły się: występy cheerleaderek, pokazy tańca, mody, występy artystyczne. Pojawili się m.in.: Kasia i Mirek z popularnego show TV, Silver Dance, Anna Maria Brzostyńska, Wiktoria Kubicka, Wiktoria Filipowska, Justyna Pasternak z zespołem, Rockomotive, Badoo Dance Group, Patrycja Trząska i Bartosz Chabowski oraz Tomato. W hali na Zagórzu stanęła największa puszka WOŚP i gigantyczna karuzela z tektury i bibuły. Nie zabrakło oczywiście licytacji i światełka do nieba, czyli spektakularnego pokazu fajerwerków. Kolejny finał już za rok.